Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Społeczeństwo więcej

Zieleń w miastach: jakie dane, takie zarządzanie

Zieleń w miastach: jakie dane, takie zarządzanie
źródło: wikipedia

Środowiskiem przyrodniczym w miastach - parkami, skwerami, ale i zielonymi nieużytkami - można zarządzać skuteczniej. Kluczem jest odpowiednie wykorzystanie danych - twierdzą naukowcy z Polski i Niemiec po analizach danych nt. zieleni dla 18 polskich miast.

Po latach prowadzenia dość swobodnej polityki deweloperskiej mieszkańcy polskich miast coraz bardziej doceniają obecność terenów zieleni w swojej okolicy. W społecznych dyskusjach coraz częściej podnoszona jest też kwestia "miast przyjaznych mieszkańcom", a dostępność do zieleni okazuje się być jedną z podstawowych potrzeb.

Kwestię związaną z zarządzaniem terenami zieleni w polskich miastach podjęli ostatnio naukowcy z Polski i Niemiec, publikujący w "Urban Forestry & Urban Greening". Autorami badania są Marcin Feltynowski, Jakub Kronenberg i Edyta Łaszkiewicz z Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego Uniwersytetu Łódzkiego, Tomasz Bergier z Katedry Kształtowania i Ochrony Środowiska AGH, Nadja Kabisch z Uniwersytetu Humboldta w Berlinie oraz Michael Strohbach z Politechniki w Braunschweig.

Naukowcy ci zauważają, że zarządzanie terenami zieleni przez samorządy odbywa się najczęściej na podstawie danych z jednego zbioru - tych samych, które zbierane są na potrzeby statystyki publicznej. Chodzi o dane GUS i dane lokalne zbierane przez urzędy statystyczne. Liczby te dotyczą jednak tylko powierzchni "oficjalnych" terenów zielenionych: parków, skwerów, zieleńców i lasów, a także zieleni przyulicznej i osiedlowej.

Naukowcy sprawdzali, jak rozmaite źródła danych nt. terenów zieleni w miastach - mają się do skutecznego zarządzania. Oprócz wspomnianych danych opartych na statystyce publicznej - wzięli oni pod uwagę również dwa inne zbiory danych. Jeden z nich to dane gromadzone przez samorządowe ośrodki geodezji - Bazy Danych Obiektów Topograficznych (BDOT). Drugi to Urban Atlas (z 2012 roku) - dane zbierane na poziomie europejskim, koordynowane przez Europejską Agencję Środowiska (EEA).

Zarówno BDOT, jak i Urban Atlas 2012, nie są powszechnie wykorzystywane przez władze polskich miast do zarządzania terenami zieleni. A tymczasem pozwalają one ocenić nie tylko "oficjalne" tereny zieleni - ale również "nieoficjalne": nieużytki i tereny prywatne, w tym rolne.

"Choć o tych drugich terenach często się zapomina, to ich znaczenie dla miasta – zwłaszcza w kontekście regulowania jakości powietrza, obiegu wody czy mikroklimatu - jest nie mniejsze, niż znaczenie zadbanych klombów i parków" - podkreśla jeden z autorów publikacji, dr hab. Jakub Kronenberg.

W ramach swoich badań naukowcy przeprowadzili analizę danych z 18 polskich miast (stolic województw). Okazało się, że zależnie od tego, jakie źródła danych wykorzystali w przypadku pojedynczych miast - uzyskiwali zupełnie inny obraz obecnych tam terenów zieleni!

"W niektórych miastach różnice w udziale powierzchni terenów zieleni w powierzchni miasta liczonym według różnych źródeł sięgały ponad 60 punktów procentowych. Dla Gorzowa Wielkopolskiego było to 68,4 punktów procentowych, dla Kielc – 63,3 punktu procentowego, dla Rzeszowa – 61,9 punktu procentowego oraz dla Gdańska – 60,9 punktu" - relacjonują naukowcy.

Zidentyfikowane różnice wynosiły od 42,8 - do 68,4 punktów procentowych, a rozbieżności dotyczyły wszystkich analizowanych miast.

"Jeśli jako tereny zieleni zaklasyfikujemy też te dodatkowe kategorie "nieoficjalnych" terenów zieleni (sady, tereny rolne w granicach miast itp.), to również w oparciu o dane zbierane na potrzeby statystyki publicznej uzyskamy bardziej kompletny obraz rzeczywistości – wówczas różnice pomiędzy powierzchnią zieleni w miastach wykazywaną na potrzeby statystyki publicznej i a BDOT zmniejszyły się i wyniosły od 3,8 do 49 punktów procentowych, zależnie od miasta" - informują naukowcy.

Korzystanie przez samorządy jedynie z danych opartych na statystyce publicznej daje niepełny obraz miejskiej zieleni. "Zamiast zielonej infrastruktury miasta widzimy często chaotyczny, zielony patchwork, którym trudno zarządzać efektywnie z punktu widzenia utrzymania powiązań między poszczególnymi elementami" - zwraca uwagę Jakub Kronenberg.

Mądre zarządzanie wymaga całościowego obrazu, który ujmuje tereny zieleni i ich wzajemne powiązania. Ich rozpoznanie i wykorzystanie może oznaczać klucz do sukcesu. Autorzy publikacji postulują, aby władze miast wykorzystywały szerszą definicję terenów zieleni, a także więcej źródeł danych niż obecnie.

"To pozwala dostrzec potencjalne powiązania, kluczowe węzły i miejsca łączące istniejące tereny zieleni, i nie zaprzepaścić potencjału obecnego w nieużytkach, terenach rolnych. Takie miejsca są dziś konsekwentnie zabudowywane, poddawane presji urbanizacyjnej. A mogą być kluczowe z punktu widzenia powiązań w istniejącym systemie zieleni miejskiej" - mówi naukowiec.

Zmiana podejścia może oznaczać wykorzystanie obecnych w miastach "nieformalnych" terenów zieleni, które stanowią łączniki pomiędzy większymi, "oficjalnymi" terenami, np. parkami. "Mogą z nich korzystać rowerzyści czy spacerowicze; mogą one ułatwiać życie osobom starszym czy rodzicom z wózkami. Dzięki nim przejście od miejsca zamieszkania do parku nie musi się odbywać po uciążliwej, ruchliwej ulicy" - zauważa naukowiec. Jak dodaje, obecność takich zielonych łączników pomiędzy "oficjalnymi" parkami czy skwerami ma również znaczenie ekologiczne.

Traktowanie zieleni miejskiej w taki całościowy sposób pozwoli lepiej wykorzystać jej potencjał. W efekcie miasta staną się bardziej przyjazne dla mieszkańców - sugeruje naukowiec.

Jakub Kronenberg mówi, że w niektórych miastach pracownie urbanistyczne czy zarządy zieleni miejskiej już dziś korzystają z rozszerzonych źródeł danych nt. zieleni. Ale to wciąż to raczej wyjątek, niż reguła.

źródło: www.naukawpolsce.pl

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.

mBlogi więcej

  • Avatar

    ZEŁENSKI POZOSTANIE PREZYDENTEM UKRAINY W OBLICZU WOJNY – THE ECONOMIST

    W miarę zbliżania się 20 maja 2024 r. narastają kontrowersje dotyczące możliwości przeprowadzenia kolejnych wyborów prezydenckich na Ukrainie i legalności prezydentury Wołodymyra Zełenskiego, zwłaszcza biorąc pod uwagę trwającą

  • Avatar

    Ukraina potrzebuje wsparcia sojuszników i partnerów również w branży medycznej. “Rehabilitujemy człowieka – człowiek rehabilituje wszystko!”

    Pełnoskalowa inwazja wojsk rosyjskich na Ukrainę trwa już trzeci rok. Rosyjska agresja doprowadziła do katastrofalnego zniszczenia infrastruktury społecznej, krytycznej, energetycznej i przemysłowej. Zniszczono ogromną liczbę szkół,

  • Avatar

    PRÓBA ZAMACHU NA ROBERTA FICO… KTO ZYSKUJE, A KTO JEST ZASTRASZANY?

    15 maja doszło do zamachu na życie słowackiego premiera Roberta Fico, który został kilkakrotnie postrzelony w brzuch i klatkę piersiową. Przestępstwa dokonał 71-letni słowacki pisarz Juraj Cintula, który został zatrzymany na miejscu.

  • Avatar

    Ofensywa Rosjan na Charków ceną opóźnienia wsparcia militarnego. Ukrainskie wojsko robi wszystko możliwe, żeby utrzymać linię frontu

    10 maja rosyjskie wojska okupacyjne przekroczyły granicę państwową Ukrainy i rozpoczęły działania zbrojne na północy obwodu charkowskiego, obecnie tam się toczą intensywne walki. Kreml angażuje w ofensywę znaczne siły, nie licząc się

  • Avatar

    Nowe umowy pomiędzy regionami Ukrainy a Europą wzmocnią obronę i bezpieczeństwo międzynarodowe. Ukraina jest silna wraz ze wsparciem swoich sojuszników

    Drugi Międzynarodowy Szczyt Miast i Regionów trwający 8 i 9 maja odbył się w Kijowie w ramach Kongresu Władz Lokalnych i Regionalnych pod przewodnictwem Prezydenta Ukrainy. Obecne wydarzenie z udziałem ponad 250 przedstawicieli ukraińskich i

  • Avatar

    URATUJMY CHARKOWSKIE DZIECI PRZED CODZIENNYM OSTRZAŁEM ROSYJSKICH BOMB

    Przed inwazją Rosji na Ukrainę, Charków był drugim najbardziej zaludnionym miastem na Ukrainie, z 1,4 miliona oficjalnie zarejestrowanych mieszkańców i 2 milionami Ukraińców faktycznie tam mieszkających. Charków znajduje się zaledwie

  • Avatar

    UKRAINA OSTOJĄ MIĘDZYNARODOWEGO PORZĄDKU PRAWNEGO

    Dzień pamięci i zwycięstwa nad nazizmem w II wojnie światowej ma wyjątkowe znaczenie dla całej światowej społeczności. 79 lat temu wspólne działania koalicji antyhitlerowskiej wprowadziły świat ponownie w orbitę panowania prawa,

  • Avatar

    EFEKTOWNA INAUGURACJA PUTINA NIE POMOŻE MU UZYSKAĆ LEGITYMIZACJI W OCZACH CYWILIZOWANEGO ŚWIATA

    Na 7 maja 2024 r. zaplanowano inaugurację Władimira Putina w Moskwie. Dyktator, który został „wybrany” na prezydenta Federacji Rosyjskiej po raz piąty, będzie nielegalnie rządził krajem przez co najmniej kolejne 6 lat. Wydarzenie to

  • Avatar

    ZBRODNIE PRZECIWKO LUDNOŚCI CYWILNEJ UKRAINY. SPRAWCY MUSZĄ ZOSTAĆ UKARANI

    Dwa lata temu, po deokupacji północnych regionów Ukrainy, świat zobaczył przerażające konsekwencje zbrodni popełnionych przez rosyjskie wojska na ludności cywilnej. Niestety, wojska rosyjskie popełniały zbrodnie wojenne wcześniej i

  • Avatar

    Niepokojowy atom dla Europy… Czy MAEA może powstrzymać nuklearny szantaż Putina?

    Prawdopodobieństwo, że rosyjscy wojskowi i specjaliści Rosatomu dokonają sabotażu elektrowni jądrowej Zaporoże (Energodar) z potencjalnie katastrofalnymi konsekwencjami, pozostaje niezwykle wysokie. W końcu terroryzm nuklearny to dla Rosji

  • Avatar

    POMOC WOJSKOWA DLA UKRAINY KLUCZEM DO DOBROBYTU EUROPY

    Pełnowymiarowa inwazja Rosji na Ukrainę trwa już trzeci rok. Agresor codziennie atakuje spokojne ukraińskie miasta, zabija niewinnych ludzi, niszczy infrastrukturę cywilną, innymi słowy, robi wszystko, aby utrudnić i praktycznie

  • Avatar

    Rosyjskie zagrożenie wojenne wykraczające poza Ukrainę już nie jest żadnym wymysłem

    Kolejny nowy dzień i kolejny atak rosyjskich pocisków rakietowych, korygowanych bomb lotniczych (KAB) i dronów na Ukrainę. Charków, Sumy, Zaporoże, Chersoń, Mikołajów, Odessa są na ustach całego świata, ponieważ Putin próbuje zetrzeć

  • Avatar

    Rosyjskie zagrożenie jest coraz bliżej: Ukraina, Polska, kraje bałtyckie… To już rzeczywistość

    Ukraina jest codziennie bombardowana przez Kreml, co stało się już codziennością. Właśnie dzisiaj rosyjskiesiły powietrzne po raz kolejny zaatakowały regiony Ukrainy różnymi rodzajami broni, zadając poważny cios obiektom w sektorze

Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.